Czy myślisz, że nastał odpowiedni czas, by twoje dziecko założyło swój pierwszy profil na portalu społecznościowym? Czy jesteś pewien, że to dobry pomysł? Pamiętaj, że posiadanie konta na Facebooku, Instagramie czy TikToku wiąże się z pewnymi konsekwencjami. Twoje dziecko zapewne szybko wpadnie w wir przeglądania postów, dodawania własnych, wrzucania zdjęć, chęci bycia na bieżąco z wszystkim, co jest udostępniane, będzie chciało naśladować nowe trendy. Rzecz w tym, abyś utrzymał to wszystko w ryzach, pilnował, aby nie wymknęło się to spod kontroli, a twoje dziecko się nie uzależniło. Wówczas ciężko będzie ci przywrócić funkcjonowanie dziecka do dawnej świetności.
Będzie się to wiązało również z tym, że mniej będzie się ruszało, łatwiejszy, wygodniejszym sposobem na odpoczynek stanie się… właśnie przeglądanie mediów społecznościowych. Nie pozwól, aby w ten sposób twoja pociecha zaprzestała tego, co dla niego zdrowe – ruchu, a także kontaktu ze świeżym powietrzem i dbaniem o własny rozwój.
Gdy dziecko zacznie nadużywać odrobiny wolności, może stracić chęć do nauki i motywację do działania. Pamiętaj, że ty jesteś tu dorosły, a więc twoim zadaniem jest kontrolowanie czasu. Jeżeli mały dorosły będzie przesadzało z czasem spędzanym w sieci, powinieneś zareagować i wprowadzić pewne limity czasowe. Nadmierne korzystanie z telefonu komórkowego czy komputera może doprowadzić do skrzywień kręgosłupa, wad wzroku, otyłości (na wskutek braku ruchu), bólu mięśni dłoni, zachwianiu poczucia własnej wartości (poprzez obserwację perfekcyjnego, nierealnego piękna, które włada obecnymi kanonami).
Musisz znaleźć w tym wszystkim złoty środek – bo nie chodzi o to, byś kontrolował każdy ruch swojego dziecka i nie dawał mu nawet odrobiny swobody. Dziecko może odebrać to jako brak zaufania, a to duży cios i pogorszenie relacji rodzic-dziecko. Nie bądź katem, nie bądź kontolerem – stwórzcie zgrany zespół, relację partnerską – wyjaśnij dziecku rzeczowo, jakie masz obawy i poinformuj, że musicie ustalić limit czasowy, a także chciałbyś znać działania dziecka w sieci – czy może szczerze, otwarcie mówić ci o spędzanym w Internecie czasu.
Jeśli jesteś rodzicem, który nie chce pozwolić na zakładanie kont w mediach – pamiętaj, że nadmierna opiekuńczość czy też surowość wobec dziecka też nie jest dobrym pomysłem. W ten sposób budujesz wrogą relację, w której wyraźnie zaznaczasz swoją wyższość i pozbawiasz swoje dziecko niezalożności. Jeśli wiesz, że nie jest jeszcze dojrzałe do zakładania konta – w porządku, nikt nie zmusza cię do zmiany twoich przekonań. W końcu jesteś rodzicem i sam najlepiej wiesz, co dobre dla twej pociechy. Spróbuj jednak uzmysłowić dziecku, że nastanie dzień, w którym ty – jako rodzic – uznasz, że jest wystarczająco “dorosłe”, aby móc samodzielnie korzystać z dobrodziejstw internetu. Nie okazuj wrogości i dominacji, ale zrównaj się z nim, spróbuj zrozumieć, co czuje. To też jest człowiek, trochę mniejszy od ciebie, ale nim też kierują określone emocje, które może chcieć wyrazić, choćby poprzez prośbę o pozwolenie na założenie konta w mediach społecznościowych.
Korzystając ze smartfona, należy też uczulić dziecko, żeby szanowało swój numer telefonu. Nie powinno go podawać w nieznanych miejscach oraz nie powinno odbierać nieznanych numerów telefonów. A jeśli już ktoś nieznany dzwoni, to może sprawdzić taki numer w sieci.