

Każdy, kto zarządza jakimkolwiek systemem zauważył, że przez zbytnie przeregulowanie systemu można sprawić, że dany system przestaje działać. Aby to bardziej zobrazować, posłużmy się mało humanitarnym przykładem psa na łańcuchu. Gdy łańcuch ograniczający go jest wystarczająco długi, aby zapewnić psu realizację jego podstawowych potrzeb, pies potrafi latami funkcjonować bez zaburzeń. Gdy jednak zaczyna się skracać ten łańcuch, pies zaczyna być agresywny i szuka tylko okazji do ucieczki.
Dlaczego o tym piszemy na wstępie? Chcielibyśmy zwrócić uwagę na przeregulowanie systemu prawnego. Gdy ramy prawne zawężają przedsiębiorcom pole działania, niczym skracany łańcuch, przedsiębiorcy szukają sposobu ucieczki. Obecnie rosnące obciążenia podatkowe, podwyżki danin na ZUS, zapowiedzi podwyżek pensji minimalnych, to tylko niektóre sposoby skracania łańcucha. Chcielibyśmy więc w tym miejscu przedstawić przedsiębiorcom sposoby na poradzenie sobie z tymi problemami. A sposobem może być ucieczka do sąsiada zza oceanu i rejestracja firmy w Delaware.
Już wiemy, że wprowadzenie podwyżki składek ZUS dla małych przedsiębiorców to fakt. Składka 1500 złotych miesięcznie czyli 18.000,00 złotych rocznie. Każdy mały przedsiębiorca wpłaci do ZUS 18.000,00 złotych rocznie bez względu na to, czy generuje dochód. Przenosząc swoją działalność do USA można całkowicie zlikwidować to obciążenie. Jeśli przedsiębiorca chciałby samodzielnie ubezpieczyć się zdrowotnie (przezorny zawsze ubezpieczony) może zgłosić się do dobrowolnego ubezpieczania zdrowotnego i płacić rocznie 5.500,00 złotych. Pozostałą zaoszczędzoną część czyli 12.500,00 złotych może przeznaczyć na oszczędności emerytalne w dowolny wybrany sposób. To pewniejsze niż niepewna emerytura z ZUS.
Co jakiś czas polscy przedsiębiorcy słyszą o nowych przepisach ograniczających ich działanie. Są to zarówno przepisy polskie jak i przepisy europejski. Ostatnio rozmawialiśmy z ekspertem na temat RODO i sposobie ucieczki od tych przepisów. Artykuł można przeczytać pod linkiem LLC z Delaware a RODO/GDPR – rozmowa z ekspertem. Ekspert tłumaczy tam jak wyjść poza zakres przepisów RODO ale ma to zastosowanie także do innych przepisów ograniczających swobodę prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce.
W Stanach Zjednoczonych nie ma czegoś takiego jak pensja minimalna. Zasady wynagradzania są proste. Jeśli ktoś oferuje pracę za daną kwotę i ktoś jest gotów przyjąć takie warunki, podpisuje się umowę. I nie ma znaczenia czy umawiają się na $1 za godzinę czy $1000 za godzinę. W wolnym rynku zasada swobody zawierania umów jest święta. W Polsce jednak państwo chce regulować zasady wynagradzania pracowników i samo wycenia pracę. Rozporządzeniem chce się wymusić wycenienie danej pracy za daną stawkę. Sposobem na to jest przeniesienie działalności za ocean. Jeśli spółka zarejestrowana w USA chce zatrudnić pracownika to zatrudni go. I żaden urząd czy też przepis nie wymusza na nim, że taka praca jest warta tyle a tyle. Jeśli wycenia pracę na $2000 i znajdzie osobę, która chce wykonać pracę za $2000 to nikt w to nie ingeruje.
Zarówno w Polsce jak i w całej Unii Europejskiej zauważamy, że to urzędnik a nie przedsiębiorca coraz bardziej zarządza prywatnym biznesem. Już dawno stwierdzenie „swoboda działalności gospodarczej” nie ma zastosowania ani w Polsce ani w UE. Najwyższy czas aby przedsiębiorcy, którzy chcą się rozwijać „po swojemu” wybrali na dom dla swojego biznesu kraj, w który istnieją świętości takie jak „własność”, „swoboda działalności”, „domniemanie niewinności” i inne, które w Europie i Polsce pozostają tylko sloganami. Zapraszamy do rejestracji firmy w USA z nami.